Mówiąc o inwestowaniu, nie sposób pominąć kultowej pozycji poruszającej tę tematykę: „Bogaty ojciec, biedny ojciec” (R. Kiyosaki). Nie bez powodu ten tytuł znajduje się od lat na liście najpoczytniejszych książek w swoim segmencie – lektura tej książki pomogła tysiącom ludzi zmienić sposób myślenia i zbudować prawdziwe bogactwo. Polecam ją każdemu, a szczególnie młodym ludziom – pomoże kształtować podejście do inwestowania, szczególnie na samym początku drogi do bycia biznesmenem.
Autor przedstawia w niej wiele sposobów, w jaki myślą i działają bogaci ludzie, w odróżnieniu od biednych, dzieląc się historiami o bogatym i biednym ojcu, którzy towarzyszyli mu w życiu. Na ich przykładach pokazuje różne sposoby, różne patrzenie na świat dwojga ludzi. Czytając tę książkę, nasuwa się powiedzenie: Dlaczegoś biedny? Boś głupi. Dlaczegoś głupi? Boś biedny. Chociaż w książce Kiyosakiego biedny ojciec był człowiekiem wykształconym, ale jego patrzenie na świat było „bierne”. Miał klapki na oczach i wydawało mu się, że do wszystkiego można dojść tylko i wyłącznie ciężką pracą. Drugi, bogaty ojciec, miał zupełnie inne podejście. Zupełnie czym innym się kierował w podejmowaniu decyzji i wiedział, że sukcesu nie osiągnie się sprzedając swój czas za pieniądze, ale kreując różnego rodzaju wartości.
Kiyosaki wyjaśnia, jak wydostać się z wyścigu szczurów i oddzielić się od tych, którzy nie gromadzą majątku i nie zależy im na niezależności finansowej. Trzy najważniejsze wnioski, jakie próbuje przekazać, to:
– spraw, aby Twoje pieniądze pracowały dla Ciebie, zamiast pracować dla pieniędzy,
– poznaj różnicę między aktywami i pasywami,
– skoncentruj się na pozyskaniu jak największej liczby aktywów.
Syn „bogatego” ojca
Ja akurat mam to szczęście, że jestem dzieckiem takiego „bogatego ojca”, który miał zupełnie inne patrzenie na świat. Sam zostałem biznesmenem – tak naprawdę musiałem nim zostać – w wieku 20 lat, gdy zmarł mój tata, który w tamtym czasie prowadził firmę, zatrudniającą około 150 osób. Ta firma została wówczas na mojej głowie – wraz z kilkoma wspólnikami w wieku mojego taty, bo to byli jego wspólnicy. Musiałem tą firmą zacząć zarządzać. Nie mając ukończonych studiów, ale mając tak naprawdę duże umiejętności praktyczne, dzięki obserwacji mojego ojca, który niewątpliwie na tamte czasy osiągnął wielki sukces.
Miałem wielu kolegów, którzy przecież również mieli rodziców, ale większość tych rodziców to byli pracownicy różnego rodzaju zakładów pracy w miejscowości, z której pochodzę. Już wtedy wiedziałem, że zarówno moi koledzy, jak i ich rodzice, mieli „poukładane” w głowach inaczej niż mój ojciec, który właściwie od najmłodszych lat był przedsiębiorczy. Najpierw jeszcze jako taksówkarz, później gdy otworzył drugi w Polsce prywatny skład opału, kiedy jeszcze, żeby handlować węglem, trzeba było mieć koncesję z ministerstwa. Pierwszy skład powstał w Warszawie a drugi w małej miejscowości na Dolnym Śląsku, z której pochodzę. Z takimi korzeniami, właściwie byłem skazany na sukces w biznesie i tak na dobrą sprawę wszystkie projekty, które prowadziłem, to były bardzo duże przedsięwzięcia. Dziś są to inwestycje na rynku nieruchomości i pewnie przez wiele lat tak zostanie. Jest na nim tyle różnych możliwości do działania, że najprawdopodobniej – dużo na to wskazuje – jest to moja ostatnia działalność gospodarcza. Mając takich wspólników jak Michał i Paweł, jestem przekonany, że cały czas będziemy się stale rozwijać, tak jak robimy to do tej pory. Dlatego zarówno my, jak i klienci Horyzontu Inwestycji, jesteśmy skazani na sukces.
Ucz się od najlepszych
Niezależnie od tego, czy dopiero zaczynasz poznawać tajniki rynku nieruchomości, czy jesteś doświadczonym inwestorem, który chce poszerzyć swój portfel, edukacja jest niezbędnym elementem budowania wiedzy i udoskonalania strategii. Książki o inwestowaniu w nieruchomości są tylko jednym z narzędzi.
Pamiętaj, że kluczem do udanego biznesu inwestycyjnego jest nie tylko strategia inwestycyjna, ale także operacje biznesowe, systemy i procesy. Omawiając swoją ulubioną książkę, Warren Buffett, który czyta około pięciu do sześciu godzin dziennie, zauważył: „Nie pamiętam, ile zapłaciłem za pierwszy egzemplarz Inteligentnego inwestora (B. Graham). Bez względu na to, podkreślałoby to prawdę , jaką autor w niej zawarł: Cena jest tym, co płacisz. Wartość jest tym, co otrzymujesz. Ze wszystkich inwestycji, jakie kiedykolwiek poczyniłem, zakup tej książki był najlepszy.”
Chociaż książki o inwestowaniu w nieruchomości są stosunkowo niedrogie, mogą być niezwykle cenne dla przedsiębiorców i inwestorów. Wystarczy kilka zdań, aby czytelnik mógł odejść z nowymi spostrzeżeniami i praktycznymi lekcjami, które może wykorzystać, aby poprawić swoje działania.
Jesteś gotowy do budowania imperium inwestycyjnego, ale nie masz pewności co do pierwszego lub następnego kroku? Pomyśl o nas – ekspertach z Horyzont Inwestycji – jako o swoich osobistych trenerach. Od konsultacji, po indywidualne sesje z mentorem, chętnie odpowiemy na wszelkie Twoje pytania i wątpliwości. Skorzystaj z naszego doświadczenia i zacznij budować swój portfel inwestycyjny na solidnych fundamentach.
Marcin Kuryło