Jeśli spojrzeć obiektywnie na rynek inwestycyjny, okazuje się, że nieruchomości to świetne miejsce na ulokowanie swojego kapitału. Zarabianie na nieruchomościach jest nie tylko rentowne, ale i bezpiecznie – zwłaszcza jeśli porównać to do inwestycji w kryptowaluty czy rynek Forex. Bezpieczne i zyskowne inwestycje wymagają jednak wiedzy, którą dzisiaj chcemy się z Wami podzielić.

Sposoby zarabiania na nieruchomościach

Nieruchomości, podobnie jak każdy rynek inwestycyjny, rządzą się swoimi prawami. Istnieje wiele form zarabiania na nieruchomościach, a każda z nich wiąże się ze zdobyciem odpowiedniej wiedzy, która pozwoli inwestować w pełni świadomie, co z kolei zwiększa szansę na duży zysk. Inwestycje można podzielić ze względu na czas trwania: długoterminowe i krótkoterminowe. Wśród najpopularniejszych sposobów na zarabianie na nieruchomościach należy wymienić:

• inwestycje pasywne i dynamiczne,
• inwestycje deweloperskie,
• flipy na gruntach.

W dzisiejszych artykule omówimy wszystkie wyżej wymienione sposoby, opowiemy o ich wadach i zaletach, a także podpowiemy, jak najlepiej się do nich przygotować.

Inwestycje dynamiczne – flipy

Flipy to ostatnimi czasy bardzo modny sposób zarabiania na nieruchomościach. Chociaż wielu inwestorów ogranicza się jedynie do nich, tylko nieliczni mogą cieszyć się dużym zyskiem. Dzieje się tak ze względu na brak wiedzy i odpowiedniego przygotowania do inwestycji. Aby flip był rentowny, należy wziąć pod uwagę bardzo wiele czynników i jeszcze przed zakupem lokalu dokładnie oszacować zyski. Po pierwsze, mieszkanie trzeba kupić w naprawdę atrakcyjnej cenie. Warto też, jeszcze przed podpisaniem umowy kupna, zorientować się w rynkowych cenach lokali za metr kwadratowy – dzięki temu zyskuje się obraz, ile można zainwestować w odświeżenie lokalu, aby w dalszym ciągu sprzedać go z zyskiem. W wielu przypadkach flipy wiążą się z remontem, dlatego jeśli chcesz, aby to właśnie ta metoda handlu nieruchomościami stanowiła Twój główny zysk, dobrze będzie nawiązać współpracę z ekipą budowlaną. Z pojęciem flipów wiąże się także home staging, czyli przygotowanie nieruchomości do sprzedaży z jak najmniejszym nakładem finansowym. Nikogo nie powinno dziwić, że odpowiednia prezencja lokalu to najlepszy sposób na szybką i rentowną sprzedaż.

Zarabianie na flipach to zajęcie dla cierpliwych i nie ma w tym stwierdzeniu ani odrobiny przesady. Dobra okazja nie pojawia się sama. Trzeba ją znaleźć, co często bezpośrednio wiąże się z tym, że trzeba też na nią poczekać. Nie ma jednej złotej metody na wyszukiwanie dobrych okazji, ale zwracając uwagę kilka najważniejszych kwestii, znacznie łatwiej tę perełkę wyszukać. Po pierwsze cena, która powinna być poniżej średniej rynkowej. Często mówi się o tym, że różnica powinna wynosić przynajmniej 20%. Po drugie, szukanie okazji w odpowiednich miejscach. Na portalach pojawia się mnóstwo ofert, które potencjalnie mogą stanowić okazję inwestycyjną. Warto przeglądać je regularnie, a szczególną uwagę poświęcić tym lokalom, które nie mają zbyt wielu zdjęć. Często właśnie wśród nich można znaleźć prawdziwe perełki. Jeśli już trafimy na potencjalnie interesującą ofertę, dobrze jest zorientować się, czy nieruchomość nie jest zadłużona. Doświadczony fliper widzi w tym okazję do negocjacji cen. A jeśli już o negocjacjach mowa, to dobrego flipera poznaje się po umiejętności targowania.

Inwestycje w budowę domów

W życiu niemalże każdego człowieka nadchodzi taki moment, kiedy wścibskim sąsiadom z mieszkania obok chce się powiedzieć dość. Jeszcze do niedawna trend był zupełnie odwrotny, a większość par i rodzin wybierała bezproblemowe w utrzymaniu mieszkanie w bloku. Dzisiaj budowa domów jest tym, na czym można dobrze zarobić, jednak inwestycje deweloperskie wiążą się z dłuższym oczekiwaniem na pierwsze zyski. Nawiązanie współpracy z deweloperem to sposób na zaoszczędzenie swojego czasu, bo znalezienie odpowiedniej lokalizacji i zakup działki nie leży po stronie inwestora. Zarabianie na nieruchomościach nie powinno sprowadzać się tylko i wyłącznie do inwestycji w mieszkania, a domy jednorodzinne są najlepszym przykładem na to, że kapitał można ulokować w kilku miejscach.

Nic też nie stoi na przeszkodzie, aby samodzielnie rozpocząć budowę domu od podstaw i sprzedać docelowemu klientowi. Wskaźnikiem rentowności takiej inwestycji jest marża, która będzie tym wyższa, im tańsza jest budowa. Nie jest to jednak czysty zysk, bo na uwadze należy mieć pozostałe koszty – cena działki budowlanej, projektu i koszt wykonania budowy. Do tego dochodzi podatek VAT od działki w wysokości 23% i 8% od budowy jednostek. Średnio szacuje się, że na budowie domów można zarobić od kilkunastu do kilkudziesięciu procent.

Przy tej okazji warto wspomnieć o jeszcze jednej możliwości, a mianowicie kupnie dużego domu i podziału na mniejsze mieszkania z osobnym wejściem, które można następnie sprzedać lub wynająć. Ta forma zarabiania na nieruchomościach dopiero zyskuje na popularności, ale ma całkiem duży potencjał. Wielu inwestorach skupia się na mniejszych lokalach, które są bezproblemowe w późniejszej odsprzedaży. Często duże domy w przeliczeniu na metr kwadratowy mają niższą cenę, co daje pole do manewru w zakresie przeprowadzenia remontu. Z kolei ze względu na stosunkowo niewielką popularność tego rozwiązania, znacznie łatwiej będzie znaleźć odpowiedni lokal. Istotna jest tutaj jednak znajomość przepisów oraz procesów budowlanych, aby finalnie przekształcić nieruchomość zgodnie z prawem.

Flipy na gruntach

Już samo pojęcie flipów bardzo często kojarzone jest z mieszkaniami i innymi lokalami użytkowymi. Mało kto myśli o nich w kontekście sprzedaży gruntów, a to poważny błąd! Flipy związane z ziemią są świetnym sposobem zarabiania na nieruchomościach. Pozwalają niemalże wyeliminować ryzyko i zredukować koszty inwestycyjne. Na czym to polega? Inwestor kupuje grunt, który przekształca w działkę budowlaną, podwyższając tym samym jej wartość. Tak przygotowaną działkę do budowy sprzedaje się deweloperowi – oczywiście z zyskiem. Drugim sposobem jest zakup dużej działki, którą następnie dzieli się na mniejsze parcele. Ta metoda również pozwala osiągnąć spory zysk przy minimalnym ryzyku i nakładzie czasowym.

Ocena potencjału działki na flipa jest bardzo istotna. Trzeba zadać sobie kilka kluczowych pytań:

• ile pieniędzy przeznaczymy na zakup,
• za jaką kwotę sprzedamy działkę,
• ile będzie kosztowało podniesienie jej wartości.

Warto wziąć pod uwagę także czas, jaki będziemy musieli poświęcić na przygotowanie nieruchomości do odsprzedaży. W ten sposób będziemy w stanie oszacować potencjalny zarobek i ocenić, czy jest to kwota, która nas satysfakcjonuje.

Flipy na gruntach to stosunkowo szybki sposób na pomnożenie kapitału z minimalnym ryzkiem inwestycyjnym.

Zarabianie na nieruchomościach poprzez wynajem

Wynajem to do dziś jedna z najpopularniejszych metod zarabiania na nieruchomościach. Nie każdy chce nieustannie gonić za okazjami, a flipy po części właśnie tego wymagają. Wynajem, krótkoterminowy czy długoterminowy, jest ciekawą alternatywą. Popyt w zasadzie nie słabnie, ludzie ciągle szukają mieszkań i domów. Dochód z takiej inwestycji bywa mniejszy niż przy flipach, zwłaszcza jeśli mówić o wynajmie długoterminowym, ale pieniądze spływają do nas systematycznie.

Niektórzy inwestorzy decydują się na połączenie najmu długoterminowego z krótkoterminowym. Najczęściej mogą pozwolić sobie na to ci, którzy mają nieruchomość w miejscowości turystycznej. Podczas sezonu wynajmują lokal na doby, a przez resztę roku przerzucają się na wynajem długoterminowy.

Wynajmować można nie tylko domy i mieszkania. Jeśli dysponujemy większym metrażem, a nieruchomość zlokalizowana jest w okolicy uczelni, to świetnym sposobem na zarobek jest wynajem pojedynczych pokoi. Studenci często decydują się na takie rozwiązanie, bo to pozwala obniżyć im koszty. Pokoje wynajmują również firmy, które chcą zakwaterować w nich swoich pracowników.

Na tym możliwości się nie kończą. Wynajmować można również lokale użytkowe, hale i magazyny. Trzeba jednak dodać, że są to inwestycje całkowicie inne kalibru. Musimy dysponować większym kapitałem niż w przypadku zakupu mieszkania na wynajem, ale jednocześnie liczyć na większe zyski.

Czy zarabianie na nieruchomościach może być sposobem na życie?

Wielu początkujących inwestorów zastanawia się, czy zarabianie na nieruchomościach może być zajęciem na pełen etat. W obliczu obecnej sytuacji gospodarczej, która związana jest z pandemią koronawirusa, może wydawać się, że rynek nieruchomości mocno ucierpiał. Tak naprawdę obecne trendy wskazują, że w ostatnim czasie niewiele się zmieniło, a ludzie w dalszym ciągu chętnie kupują domy i mieszkania. Jak już wspomnieliśmy na początku artykułu, inwestycje w nieruchomości to bezpieczny sposób na pomnażanie swojego kapitału. Do każdej inwestycji można się odpowiednio przygotować i oszacować zysk. Ceny nieruchomości są znacznie stabilniejsze niż na pozostałych rynkach, a inwestor nie musi się obawiać, że z dnia na dzień cały jego kapitał nie jest wart nawet połowy wkładu finansowego.

Horyzont Inwestycji to miejsce, w którym odnajdzie się każdy inwestor – zarówno początkujący, z niewielkim kapitałem, jak i ktoś, kto jest gotów budować z nami całe osiedla. Współpracując z naszymi ekspertami, zyskujesz pewność, że każda inwestycja przyniesie Ci zyski i będzie w pełni bezpieczna. Możesz skorzystać także z wiedzy naszych ekspertów, uczyć się od najlepszych i poszerzać swoją wiedzę, którą wykorzystasz później w praktyce.

Zarabianie na nieruchomościach – określ swój cel

Czy cel inwestowania w nieruchomości jest zawsze ten sam? Nie. Czy każdy inwestuje w nieruchomości w podobnym celu? Nie. Rynek nieruchomości jest ogromny, a możliwości inwestycyjne też dają spore pole do manewru. Bez względu na to, jakim kapitałem dysponujesz, każda inwestycja musi mieć jasno określony cel. Tylko w ten sposób będziesz mógł oszacować ryzyko i określić, jaka będzie potencjalna stopa zwrotu. Ulokowanie pieniędzy w nieruchomościach może mieć różny cel, ale wśród tych najpopularniejszych należy wspomnieć o:

• osiągnięcie zysku w wyniku zainwestowania kapitału,
• zabezpieczenie środków finansowych przed utratą ich wartości, czyli tak gorący obecnie temat – inflacja,
• zabezpieczenie przed utratą pieniędzy.

Każdy inwestor powinien sprecyzować swój cel, zanim w ogóle zajmie się szukaniem odpowiedniej nieruchomości. Co ważne, aby móc go zrealizować, trzeba odpowiednio przygotować się do całej inwestycji. Często można spotkać się z opinią, że inwestowanie to tak naprawdę trafienie na dobrą okazję. Po części jest to prawda. Perełki na rynku trafiają się niezwykle rzadko, ale mogą przynieść duże zyski. Rzecz w tym, że w inwestowaniu nie ma miejsca na spekulacje. Z pozoru może wydawać się, że trafiliśmy na świetną okazję, a faktycznie okazuje się, że w najlepszym razie straciliśmy swój czas, a w najgorszym część kapitału. W inwestowaniu zawsze chodzi o to, aby bazować na twardych danych i analizach, a przeczucia i intuicję zostawić w tyle. Szacowanie potencjalnego ryzyka jest równie ważną umiejętnością, co wyszukiwanie okazji. Lata spędzone w branży szybko pokazują, że inwestowanie z chłodną głową pozwala uniknąć porażki.

Pomnażanie i ochrona kapitału nie mogą opierać się na kopiowaniu strategii i powielaniu cudzych pomysłów. Oczywiście, nie chodzi tu o odrzucenie wiedzy i doświadczenia osób, które działają w branży od wielu lat. To raczej połączenie wiedzy zdobytej od nich z umiejętnością dostosowania się do obecnie panującej sytuacji na rynku. Niedoświadczeni inwestorzy wpadają w pułapkę myślową: skoro ktoś pomnożył swój kapitał w ten sposób o 20%, to ja też będę w stanie to zrobić. Nie biorą jednak pod uwagę zmieniającej się sytuacji na rynku gospodarczym. Inflacja, wahania kursu walut i zmienne stopy procentowe – tych kwestii nie uwzględniają w swoich szacunkowych zyskach, a rozczarowania okazują się bardzo bolesne. Równie częstym błędem jest ulokowanie wszystkich środków w jednej nieruchomości, jednocześnie źle oceniając ryzyko. Zwykle jest to problem niedoświadczonych inwestorów, pchanych chęcią szybkiego zysku.

Paweł Kuczera